Nareszcie wróciłeś do formy po tych bezsensownych eksperymentach z kolorem.
A co do plamkowania – bez jaj! Skanujesz i wrzucasz w net i zabrakło weny by kliknąć parę razy w PS…!? Jak żeś już taki analogowy, to zamknij bloga i tylko wysyłaj czytelnikom pocztą odbitki – wtedy zrozumiem argumentacje braku plamkowania..:)
V. Good.
rewelacyjnie złapany :)
:-D
swietnie
Opad szczeny. Po raz kolejny :)
Ej, ale te paprochy to juz moglbys wyplamkowac :-P
Nie ruszam nic w PS, jak sie nie udalo uniknac w ciemni to juz zostaje :-P Nastepnym razem postaram sie bardziej ;-)
Mnie tam paprochi nie przeszkadzaja ;D
A kto tu pisze o PS? Pedzelek 000, tusz chiński i do roboty leniuszku ;-)
Bardzo fajne
Nie no, jakby kto zamowil baryta toby dostal czysciutki… dla siebie malych plastikow retuszowac mi sie nie chce ;-)
Niiice :)
piękny portret…
Nareszcie wróciłeś do formy po tych bezsensownych eksperymentach z kolorem.
A co do plamkowania – bez jaj! Skanujesz i wrzucasz w net i zabrakło weny by kliknąć parę razy w PS…!? Jak żeś już taki analogowy, to zamknij bloga i tylko wysyłaj czytelnikom pocztą odbitki – wtedy zrozumiem argumentacje braku plamkowania..:)
Weny mi nie zabraklo, ino sie zortodoksilem technicznie :-P
Gdybym wysylal odbitki, tobym plamkowal. Blog to tylko dokumentacja “work in progress”…
Na pewnym portalu internetowym przy komentarzach czasami pojawiał się taki znaczek: “Mistrzowskie!”. Myślę, że pasuje jak ulał ;)
robi wrażenie
zatrzymalo mnie to zdjecie na dluzej..swietne
Djadja maroz!