Długo nie byłem i jestem, delikatnie mówiąc, zasmucony.
Poziom zdjęć jest taki raczej dobro-średni. Po krótkiej refleksji mam wrażenie, że kolor Cie przerósł lub po prostu nie jest Twoją stylistyką.
Zadałem sobie trud przewertowania daleko w tył. I co trafie na fotę BW, to od razu lepiej.
Mam wrażenie, że powinieneś zastanowić się nad tym kolorem. W którą stronę chcesz iśc!?
Bo ani z Ciebie Meyerovitz, ani Alkos.
Taki załapałeś standard, który łatwo znaleźć wokół w sieci. A byłeś wyjątkiem.
Szkoda trochę.
Może wróć do jakiś czas do BW.. może sam nie wiesz, że coś straciłeś…
Bo dla mnie Twoje zdjęcia wraz z kolorem straciły 80% tego CZEGOŚ, co sprawiało, że zapowietrzałem się na nie patrząc.
Sznuje twoje zdanie, ale do BW wrocic nie moge – a probowalem. Szukam, szukam… nigdy nie twierdzilem ze znalazlem… ale poki sam wobec siebie czuje sie dobrze z kolorem, mam przed soba przestrzen do odkrycia, jest dobrze :-)
Ponoć najgorzej jest jak zdjęcia podobają się autorowi… :(
Uważam, ze Ty jestes BW, a kolor to fanaberia…
Ty nie umiesz patrzec kolorem… stosujesz klasyczne zabiegi i to wszystko, a taka fotografia juz jest przejedzona, przeżuta…
Musiałbyś znalezć naprawde cos wyzywajacego w tym kolorze, a Ty na razie po prostu powielasz…
No ale coż… sztuką jest umiejętnośc samooceny.
Ja jej nie mam też :)
Nie wiem co powiedziec… ale tak nawiasem mowiac to ciekawe czy przyjdzie taki dzien ze wyjdzie ci spod reki pozytywny komentarz czegokolwiek innego niz zmanierowanych polaroidów…
No Guerilla z pewnoscia nie bede słodził pod kazdym zdjeciem tylko z powodu nicka autora :)
Alkos – a Ty nadal nie potrafisz przyjąć żadnej krytyki i innego zdania hermetycznie zamknięty w gronie blogerow-komentatorów wlasnego bloga…:) Jak odpala zdjecie nowe to juz wiem, kto i co napisze, na czele z beanow… no po prostu staly repertuar :)
Zapodaj kiedys zdjęcie nie swoje… zrób eksperyment :) Założę sie, ze dostanie sz brawa :)
Mysle ze to kwestia czasu… za pare lat spojrtzysz na te foty krytyczniej… mam nadzieje. I czasami wyjdz poza magiczny krag tych pochlebców… :)
I poza forum P…
Beanow to moja mama – dziwisz sie? Natomiast ty wejdz chociaz pod jedno i ocen je pozytywnie – zaloze sie, ze ci to nawet przez palce nie przejdzie. Iczku, jestes wiecznym niespelnionym malkontentem. I nie krytykiem, tylko zwyklym krytykantem.
Co bedzie za kilka lat, czas pokaze. Nie musisz nic przewidywac, nie żadnym wartosciowym wyznacznikiem w dziedzinie fotografii. Jestes za to bardzo medialny, krzykliwy i radykalny, co mnie niepokoi w kontekscie twoich wystapien tutaj, wiec prosze – zachowaj swoje opinie w ramach swojego bloga i oszczedz sobie trudu, jak sam to ujales, odwiedzania mojego. Zegnam.
morsy atakują ;-)
pierwsze rozbraja…:)))
wołki :]
Długo nie byłem i jestem, delikatnie mówiąc, zasmucony.
Poziom zdjęć jest taki raczej dobro-średni. Po krótkiej refleksji mam wrażenie, że kolor Cie przerósł lub po prostu nie jest Twoją stylistyką.
Zadałem sobie trud przewertowania daleko w tył. I co trafie na fotę BW, to od razu lepiej.
Mam wrażenie, że powinieneś zastanowić się nad tym kolorem. W którą stronę chcesz iśc!?
Bo ani z Ciebie Meyerovitz, ani Alkos.
Taki załapałeś standard, który łatwo znaleźć wokół w sieci. A byłeś wyjątkiem.
Szkoda trochę.
Może wróć do jakiś czas do BW.. może sam nie wiesz, że coś straciłeś…
Bo dla mnie Twoje zdjęcia wraz z kolorem straciły 80% tego CZEGOŚ, co sprawiało, że zapowietrzałem się na nie patrząc.
Żal jak cholera.
Sznuje twoje zdanie, ale do BW wrocic nie moge – a probowalem. Szukam, szukam… nigdy nie twierdzilem ze znalazlem… ale poki sam wobec siebie czuje sie dobrze z kolorem, mam przed soba przestrzen do odkrycia, jest dobrze :-)
Ponoć najgorzej jest jak zdjęcia podobają się autorowi… :(
Uważam, ze Ty jestes BW, a kolor to fanaberia…
Ty nie umiesz patrzec kolorem… stosujesz klasyczne zabiegi i to wszystko, a taka fotografia juz jest przejedzona, przeżuta…
Musiałbyś znalezć naprawde cos wyzywajacego w tym kolorze, a Ty na razie po prostu powielasz…
No ale coż… sztuką jest umiejętnośc samooceny.
Ja jej nie mam też :)
Nie wiem co powiedziec… ale tak nawiasem mowiac to ciekawe czy przyjdzie taki dzien ze wyjdzie ci spod reki pozytywny komentarz czegokolwiek innego niz zmanierowanych polaroidów…
o-ho Iczek wrócił w stare koleiny, ciekawe czy kiedykolwiek powie coś nowego jeszcze, bo zaczął się jakiś czas temu kręcić w około ogona własnego :-)
No Guerilla z pewnoscia nie bede słodził pod kazdym zdjeciem tylko z powodu nicka autora :)
Alkos – a Ty nadal nie potrafisz przyjąć żadnej krytyki i innego zdania hermetycznie zamknięty w gronie blogerow-komentatorów wlasnego bloga…:) Jak odpala zdjecie nowe to juz wiem, kto i co napisze, na czele z beanow… no po prostu staly repertuar :)
Zapodaj kiedys zdjęcie nie swoje… zrób eksperyment :) Założę sie, ze dostanie sz brawa :)
Mysle ze to kwestia czasu… za pare lat spojrtzysz na te foty krytyczniej… mam nadzieje. I czasami wyjdz poza magiczny krag tych pochlebców… :)
I poza forum P…
Beanow to moja mama – dziwisz sie? Natomiast ty wejdz chociaz pod jedno i ocen je pozytywnie – zaloze sie, ze ci to nawet przez palce nie przejdzie. Iczku, jestes wiecznym niespelnionym malkontentem. I nie krytykiem, tylko zwyklym krytykantem.
Co bedzie za kilka lat, czas pokaze. Nie musisz nic przewidywac, nie żadnym wartosciowym wyznacznikiem w dziedzinie fotografii. Jestes za to bardzo medialny, krzykliwy i radykalny, co mnie niepokoi w kontekscie twoich wystapien tutaj, wiec prosze – zachowaj swoje opinie w ramach swojego bloga i oszczedz sobie trudu, jak sam to ujales, odwiedzania mojego. Zegnam.
This is what a bit of sun can make in this country:)
świetna seria.
dla mnie drugie najbardziej
excellent all!!